Nokia ogłosiła właśnie kolejną redukcję zatrudnienia oraz przeniesienie części produkcji do fabryk w Azji. Do końca tego roku, pracę w fabrykach w Finlandii, Meksyku oraz na Węgrzech, stracić ma 4 tys osób. Część przeniesionych miejsc pracy ma być dedykowana produkcji urządzeń personalizowanych pod kątem rynku amerykańskiego i europejskiego. Według mnie, w kontekście Nokii, słowo personalizacja oznaczać może tylko jedno. Nadchodzi kolejna fala kolorowych telefonów, które różnić będą się wyłącznie obudowami i wcale nie musi to być dobra rzecz.
Nie tak dawno temu, mogliście przeczytać na Antyweb o 1,5 miliarda telefonów z serii S40, które Nokia sprzedała na przestrzeni ostatnich 13 lat. Imponujący wynik, prawda? Musimy jednak być świadomi skąd wzięła się ta liczba i dzięki czemu była ona możliwa?
W 1999 roku, telefon komórkowy nadal był produktem luksusowym, a przynajmniej tak był postrzegany w wielu krajach. Producenci i operatorzy wiedzieli jednak, że prawdziwy potencjał tego rynku tkwi w masowym odbiorcy i to właśnie na takich klientach należy się koncentrować.
Tak jednak było kiedyś. Dzisiaj sytuacja jest zupełnie inna. Zmieniły się potrzeby klientów. Stały się bardziej zróżnicowane. Każdy z nas oczekuje czegoś innego, ale jednocześnie wszyscy chcemy, żeby produkt który za chwilę nabędziemy dobrze leżał w dłoni, był bezproblemowy w obsłudze i atrakcyjny wizualnie.
Co ciekawe, Nokia potrafi stworzyć taki produkt. Większość tych cech dotyczy bowiem obudowy i systemu operacyjnego. Wyścig już dawno nie dotyczy podzespołów i nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej. Oczywiście, z roku na rok otrzymujemy coraz szybsze urządzenia, ale wynika to z naturalnego rozwoju technologi. Najważniejsze pozostają nasze odczucia wynikające z korzystania z telefonu.
Nokia natomiast choć potrafi stworzyć dobry produkt, nie potrafi go sprzedać. Ktoś może zapytać: jak w takim razie udało się sprzedać wspomniane 1,5 miliarda telefonów? Przez wiele lat wszyscy producenci mieli kiepską promocję. Nokia była po prostu najmniej słaba w tym segmencie, a to z kolei przekładało się na dobre wyniki. Dzisiaj natomiast, to właśnie promocja tworzy produkt i bez tego nawet najbardziej zróżnicowane nie odniosą sukcesu.
Podsumowując, fiński gigant musi skupić się na stworzeniu dobrej komunikacji z klientem i wytłumaczeniu mu dlaczego ten a nie inny telefon został stworzony właśnie dla niego. Bez tej informacji nadchodzące modele Nokii będą tylko telefonami w kolorowych obudowach.