Zwłaszcza dla osoby, która na co dzień nie pasjonuje się e-sportem. Iście kosmiczna architektura katowickiego Spodka jest idealnym miejscem na tego typu wydarzenie. Wątpliwości pojawiły się w chwili, kiedy zacząłem się zastanawiać, czy uda się choć w pewnym stopniu zapełnić przestronne wnętrze hali widowiskowej. Zostałem zaskoczony.
Po raz pierwszy, kiedy zobaczyłem kilkudziesięciometrowe kolejki chętnych do wejścia. Zdaję sobie sprawę z tego, że w Polsce imprez dla graczy jest jak na lekarstwo, a te organizowane są zdecydowanie na średnim poziomie. Po raz drugi zaliczyłem opad szczęki, kiedy po wejściu na główną arenę zobaczyłem wypełnione trybuny.