Lubię TVN24 zarówno za formę jak i za to, że byli pierwsi. Tak samo lubię odwiedzać ich stronę www, jest dla mnie pewnego rodzaju alternatywą dla portali.
Dziś jednak ktoś na TVN24.pl postanowił zabłysnąć i dosłownie pokonać portale ich własną bronią. Puścił więc ten ktoś 10 artykułów z rzędu o „mamie Madzi” robiąc z tego równie ważne wydarzenie co wybory prezydenta w USA. Można by powiedzieć, że nawet ważniejsze.
Niedobrze się od tego robi i na pewno nie jest to dziś portal który chciałbym czytać do porannej kawy, z misji informacyjnej i pokazania co się dzieje w Polsce i na świecie 10 razy wybrano dziś „mamę Madzi”.
Oczywiście mogę nie czytać, po co narzekam? Przecież to media masowe. Nadal jednak mam wrażenie, że czytelnicy są bardziej ambitni niż redaktor dzisiejszej strony głównej na TVN24.pl. O ile raz czy dwa mogą przeczytać o tym „jakże interesującym” proces o tyle 10 i więcej to „przegrzanie tematu”. Tego nawet stratedzy z portali nie robią.